sobota, 22 grudnia 2007

UPADEK EDENU

Aż...

Cień przysłonił wieczne słońce

Spalona ziemia nie rodzi owoców

Niepokój i walka wszędzie panuje

Nieład zakłóca spokój życia

Nieszczęśliwi ludzie egzystują

Naturze wydzierają jej skarby

Każdy odwraca się od potrzebującego

Z wzgardą patrzy na mniejszego

Wszyscy krzyczą na siebie

Co chwila ktoś wszczyna nową kłótnię

Wojny wybuchają, nim poprzednie wygasną

Niepokój panuje w koło życia

79) 02/08/2007 Katowice

EDEN

Jest kraina, gdzie słońce zawsze świeci
Jest ziemia obfite owoce rodząca

Pokój i zgoda zewsząd panuje
Harmonia i ład wyznacza tak życia

Ludzie szczęśliwi żyją
W zgodzie z naturą

Pomoc bratu i bydlęciu niosą
Każdy życzliwie spogląda na mniejszego

Nikt tam nie krzyczy
Nie ma powodu do kłótni

Nikt nie walczy, wojen nie wszczyna
Spokój panuje w koło życia

Aż...

46) 15/04/2005 Tychy

JEŹDZIEC

Zachodzące słońce oblewa czerwienią niebo,

Czarny cień przemyka na jego tle.

Rozwiana grzywa niczym ogniki tańczy,

Poderwane kosmyki unoszą się bezwładnie.

Pęd powietrza unosi poły płaszcza,

Niczym skrzydła anielskiego wojownika.

Z wyglądu demoniczny,

Przerażający swą ciemnością.

W głębi serca jak kryształ czysty,

Gnający w stronę przeznaczenia

37) 21-11-2004 Tychy

MY

Kapryśna Fortuna sprawiła,

że nasze ścieżki się spotkały.

Połączyła w jedną całość,

By dalszą drogę odbyć razem.

Splotła losy nasze dwa,

Aby uczucie się zrodziło:

Przyjaźń.

Trwamy więc na ścieżce naszej,

Wszelkie trudy pokonując razem.

Złączone niewidzialną nicią przyjaźni

Przemierzamy kręte drogi Życia.

Bronić Cię przed niebezpieczeństwem moje zadanie,

Bo obdarzyłaś mnie wielkim uczuciem:

Przyjaźnią.

Dałaś mi to, co najcenniejsze,

Bezgraniczną przyjaźń i wsparcie.

Dałaś mi to, co mi najdroższe,

Bliskość Twoją i radosny uśmiech.

W zamian oddałam siebie,

Gdyż przed Tobą nie miałam tego najważniejszego:

Przyjaźni.

30) 15.05.2004 Tychy

piątek, 21 grudnia 2007

CZEKAŁAM

Czekałam, a Ty nie przyszłaś.

Nie mogłam się doczekać.

Niecierpliwiłam się.

Tęskniłam za Tobą, a Ty nie przyszłaś.

Czemu tak postąpiłaś?

Czemu nie zadzwoniłaś?

Ja czekała, a Ty nie przyszłaś.

Dlaczego to uczyniłaś?

Czyżbyś o mnie zapomniała?

Niecierpliwiłam się, a Ty nie przyszłaś.

24) 18-11-2003 Tychy

BŁĄD

Nie szkoła zaprząta moja głowę,

choć zbliża się koniec roku.

Nie miłość chodzi mi po głowie,

choć pragnę jej całym sercem.

Nie do przyjaciół tęsknię,

choć nie mam ich wielu.

Nie rodzina mnie martwi,

choć z nimi nie rozmawiam.

Tylko ona, wielka przyjaciółka,

jej życie zmarnowane na starcie.

Jeden błąd zrujnował jej życie,

jeden skok może je zakończyć.

16) 03-06-2002 Tychy

SMUTEK

Ach, jak mi smutno.

Życie przytłacza mnie swoim ciężarem.

Na moich barkach czuję kajdany istnienia.

Losu nędznego i podłego.

Ach, jak mi smutno.

Kłopoty wysypują się z bezdennego wora.

Wysokie przeszkody trudno mi przeskoczyć.

Utrudniają mi drogę.

Ach, jak mi smutno.

Trudno pokonać drogę z przeszkodami.

Bez wsparcia przyjaznej ręki.

Trudno ją znaleźć w lesie nieistnienia.

Tak mi smutno.

Bez towarzystwa i przyjaźni.

Życzliwej rozmowy i rady

A Fortuna wcale mi w tym nie pomaga.

10) 06-03-2002 Tychy

SERCE I ROZUM

Gdy szukasz przyjaciela,

szukaj rozumem.

Gdy szukasz miłości,

szukaj sercem.

Osobno niewiele zdziałają

w Twoim życiu.

Razem doprowadzą Cię

szczęśliwie po kres Twych dni.


3) 08-05-2001 Wisła

środa, 21 listopada 2007

SIEDMIU

Siedmiu jeźdźców równinę przemierza,

Ku przeznaczeniu prowadzą ich wierzchowce.

Śmierć w ich mieczach błyszczy,

Gdy mrok bólu tną nieubłaganie.

41) 14-02-2005 Tychy

JEDNAK NIE

Być w grupie,

a jednak poza nią.

Mieć znajomych,

a jednak być samotnym.

Kochać ogromnie,

a jednak nie być kochanym.

36) 20-11-2004 Tychy

BÓL I SMUTEK

Ból i smutek czuję w sercu

Jakby po stracie kogoś bliskiego.

Ból rozpaczy, smutek żalu przepełnia mnie całą.

Ogarnęła mnie niemoc paraliżująca ciało.

Bez wsparcia i pocieszenia idę w otchłań ciemną,

Jak najdalej, jak najszybciej.

Chcę zniknąć, chcę zapomnieć,

By wszystko, co złe, odeszło.

23) 12-08-2003 Katowice

CHCIEĆ ŻYĆ

Chce odejść, chce skoczyć,

zostawić mnie na tym ziemskim padole

Chce zabić, chce stracić

to, co najpiękniejsze dla kobiety jest.

Chce zdradzić, chce zapomnieć,

niełatwo jej z tym będzie żyć.

Ja nie mogę jej pomóc,

pomogę jej zapomnieć.

14) 03-06-2002 Tychy

niedziela, 11 listopada 2007

ŁZY LILIANY

Łzy Liliany skapują na ziemię

Zraszając jałową glebę.

Gdzie spadnie lejek tworząc

Wyrasta róża swe kolce strosząc.


Łzy Liliany strużką spływają

Wąskim strumieniem do rzeki wpływają.

Gdzie ze słodkimi wodami się zmieszają

Tam roje ryb swoje legowiska mają.


Łzy Liliany do serca trafiają

Twardy kryształ znieczulenia kruszą.

Porażone dobrocią i czułością

Szczęście wokół siebie szerzą.


29) 07-04-2004 Tychy

WIDZIAŁEM

Widziałem śmierć

zbierającą swoje krwawe żniwa


Widziałem ból

rozrywający kruche ciała ludzkie


Widziałem rozpacz

przeszywającą bijące jeszcze serce


Widziałem pustkę

przytłaczającą swoim ogromem


Widziałem Szatana

śmiejącego się ze słabości Życia


20) 10-04-2003 Tychy

PO CO?

Dlaczego istnieje życie,

skoro ból przynosi tylu ludziom?

Dlaczego istnieje śmierć,

skoro tak wielu się jej boi?

Dlaczego istnieje radość,

skoro gorycz przyćmi każdą słodycz?

Dlaczego istnieje rozpacz,

skoro rozdziera tyle serc?

Dlaczego istnieje szczęście,

skoro przemija jak rzeka?

Dlaczego istnieje zawód,

skoro doprowadza do łez?

Dlaczego istnieje przyjaźń,

skoro zawiść zniszczyć wszystko może?

Dlaczego istnieje zazdrość,

skoro w ruiny obraca grube mury?

Dlaczego istnieje miłość,

skoro rani niczym klinga noża?

Dlaczego istnieje zemsta,

skoro sieje tylko zniszczenie?

Dlatego więc jest istnienie,

by doznać wszystkiego.



18) 21-02-2003 Tychy

ISTNIENIE

Narodziłam się, sama nie wiem,

Czy z miłości, czy z przypadku.

Żyję wśród ludzi tysięcy,

Ale sama w swoim świecie.

Nie wiem, kiedy odejdę

I w jaki sposób.

Wiem tylko jedno,

Źle mi jest na tym okrutnym świecie.


Co ja robię na tym świecie?

Nie wiem, nie znam mego celu.

Czemu się tu jeszcze męczę?

Nie wiem, czekam na cos lepszego.

A kiedy to nadejdzie?

Nie wiem, może prędzej odejdę.

Czemu więc nie odejdę?

Bo za bardzo kocham życie.


11) 06-03-2002 Tychy

czwartek, 18 października 2007

ANIOŁOWIE

Piękni, wspaniali

Pełni miłości

Aniołowie Niebiescy

Ludzi broniący

Dobra strzegący


Silni, demoniczni

Pełni wrogości

Aniołowie Ciemności

Ludzi gnębiący

Złu służący


35) 14-11-2004 Przeginia Duchowna

CIEMNOŚCI MOJA

Ciemności przyjemna, Ciemności wspaniała.

Jak cudownie jest znaleźć się w Twoich ramionach.

Twój dotyk jest miękki i delikatny,

Potrafiący ukoić wzburzone serce.


Ciemności piękna, Ciemności cudowna.

Jak wspaniale jest poczuć Twój chłód.

Jesteś taka dobra i łagodna,

Niczym matka ranę otulająca.


Jak wspaniale jest być w Twoim wnętrzu.

Czuć Twoją bliskość, Twoją doskonałość.

Należę tylko do Ciebie,

Twoje jest moje ciało.


34) 13-11-2004 Kraków

PASJA

Istotą jesteś Ty,

Tobie oddaję cześć i chwałę,

Dla Ciebie trwa moje Życie.


Ty pobudzasz mnie do działania,

Ty przyświecasz moim czynom,

Tobie poświęcam moje Życie.


Dla Ciebie gotowa jestem niszczyć,

Za Ciebie cierpieć katusze,

Oddać za Ciebie Życie.


26) 24-03-2004 Tychy

OKRUTNA ŚMIERĆ

Śmierć, tak bliska,

tak przykra.

Stoi tuż za plecami,

przez ramię patrzy,

jak Życie przez palce Ci przecieka.

To ona rządzi Twoim Życiem,

to ona kieruje Twoimi krokami.

To ona zaprowadzi Cię na krawędź,

byś skoczył.


13) 03-06-2002 Tychy

ŚMIERĆ

Ostry nóż wbija się w moje ciało.

Zimna stal rani moje serce.

Ciemna smuga krwi spływa żywo.

Zakrwawiając pola piękne.


Osuwam się na kolana,

Chwytając ostatnie tchnienie życia.

Widzę chwile mego istnienia.

Czując ostry ból śmiertelnego cięcia.


9) 06-03-2002 Tychy

DANCE MACABRE

Taniec śmierci co noc odbywa się

pod moim oknem.


Trupie czaszki szczękają zębami

podczas śmiechu.


Sto pięćdziesiąt kości chrobocze im

podczas najmniejszego ruchu.


Tańczą i czekają, aż do nich

dołączę.


7) 12-10-2001 Tychy

QUO VADIS?

Quo Vadis? Ktoś zadał pytanie.

Nie wiem dokąd idę i gdzie zaprowadzi mnie droga.

Nie wiem którędy wiedze moja ścieżka.

Nie wiem ile mi jeszcze zostało czasu do końca.

Wiem tylko jedno:

Idę w nieznane.


5) 17-05-2001 Tychy

MIŁOŚĆ CZY PRZYJAŹŃ

Spotkałam się kiedyś z pytaniem:

„Co jest ważniejsze: przyjaźń

czy miłość”.

Dla mnie ważniejsza jest

Przyjaźń,

Przyjaciel nigdy nie zdradzi,

nie oszuka.

Mimo kłótni trwa wiecznie

i niezerwalnie.

Kochanek natomiast zdradzi,

gdy znajdzie inną.

Oszuka, gdy chce ukryć

swoje kłamstwo.

W końcu odrzuci,

gdy mu się znudzisz.

Kochankowi nie wypłaczesz się

na ramieniu.

A przyjaciel zna wszystkie

twoje tajemnice.

Nie słuchaj rad Miłości,

gdyż zbyt gwałtowna i nikła.

Zaufaj za to wiernemu przyjacielowi,

od dzieciństwa, po wieki.


2) 08-05-2001 Wisła

piątek, 21 września 2007

WIARA LUDU

I

Raduj się narodzie znękany,

Ciesz się ludu prosty,

Twój Pan przybył,

Objął we władanie dusze wasze.

Pokłony składajcie przed Jego obliczem,

Poprowadzi was do szczęścia wiecznego.

Przychlebiaj się Mu, ludu stęskniony,

Bogatymi darami wypraszaj łaski.

Pan wasz raduje się widząc starania wyznawców,

Raduje się widząc ich uległość.

Upaja się ślepym posłuszeństwem ludu,

Wierzy w słowa Swego Pana,

Śmieje się z naiwności wiernych.

II

Zaspokoił Pan swoją próżność,

Pozostawił lud udręczony.

Odszedł w swoją drogę,

W poszukiwaniu kolejnych wyznawców.



73) 09/02/2007 Katowice

WŁADCA

I nadszedł ten dzień

Przyszedł

Objął we władanie królestwo

Zajął należne sobie miejsce

Nikt już nie zazna niedoli

Wierni słudzy słuchają jego rozkazów

Wychwalać będą dobrego władcę

Nie

To nie on

Zmienił się

Terror wprowadził na swoich ziemiach

Przeklinają wierni poddani władcę

Żądają nowego pana

Ścięci zostali przez władcę

Został sam na opuszczonej ziemi

Odszedł


63) 01/06/2006 Tychy

JESTEM PANEM

Jestem twoim Życiem

i twoją Śmiercią


Jestem Porządkiem świata

i jego Chaosem


Jestem wspaniałomyślnym Dobrem

i Złem zawistnym


Jestem Jasnością dnia

i Ciemnością nocy


Jestem delikatną Bryzą

i Burzą srogą


Jestem Panem żywych

i Panem umarłych


47) 15/04/2005 Tychy

KSIĘŻNA

Pani Ciemności, Władczyni Mroku,

Tyś najwspanialsza spośród przedwiecznych,

Tyś najpotężniejsza wśród boskich.

Tobie pokłon składają nędznicy,

Wielkość w pieśniach chwalą,

O Pani, któraś w cień się oblekasz.


Ciemność Twoim królestwem, Pani Cieni,

W mroku podziemi, w cieniu szczytów,

Twój szept jak gromkie krzyki rozbrzmiewa.

Nikt nie ukryje się przed Twoim gniewem,

Gdy w niełaskę ponurą popadnie,

Tyś władczynią dusz umarłych, Księżno Mroku.


Twoją koroną czarny diadem,

Twoim tronem skała rzeźbiona,

Twoim zamkiem labirynt podziemi.

W Twoich szeregach służyć pragnę,

Ginąć ku chwale Ciemności i Mroku,

W Tobie me życie marne.


Moja Pani, którą ciemny blask spowija.


42) 22/03/2005 Kraków

poniedziałek, 3 września 2007

WĘDROWIEC

Strudzony wędrowiec przemiesza szlaki życia,

Przed srogim deszczem szuka schronienia.

Samotny,

Bez dachu nad głową

Szuka własnego kąta.


Zmęczony wędrowiec idzie traktem życia,

Od palącego słońca popękała mu skóra.

Bezsilny,

Wyczerpany trudami wędrówki

Składa głowę na przydrożnym kamieniu.


Wynędzniały wędrowiec pokonuje zakręty życia,

Cierpienia ból poorał zmarszczkami jego twarz.

Zmęczony,

Bez ciepła dobroci

Za ulotnym szczęściem podąża.


28) 04-04-2004 Tychy

FORTUNA ŻYCIA

O Ty, kapryśna Fortuno Życia,

to Ty rozdajesz w tej grze karty,

to Ty rzucasz szczęścia kości.

Dla ulubieńców jesteś łaskawa

i z chytrym uśmiechem podmieniasz karty.

Dla przeciwników jesteś okrutna

i z drwiącym uśmiechem przekręcasz kości.


Dlaczego ja jestem Twoją zabawką?

Dlaczego pastwisz się nade mną?

Dlaczego co chwila dolewasz goryczy do mojego pucharu?


Gdy spotykam radość,

Ty katujesz mnie cierpieniem.

Gdy znajduję szczęście,

Ty zrzucasz mnie w otchłań samotności.

Choć raz spojrzyj na mnie łaskawym okiem,

Bo czuję tylko Twój srogi wzrok na sobie.


22) 06-08-2003 Tychy

PRZEPAŚĆ

Staję nad wielką przepaścią

rozterki i żalu.

Zagubiona, osamotniona,

w głąb życia spoglądam.

I widzę siebie, bezradną,

bez woli, bez przekonania.

I widzę ją śmiercią otoczoną,

własną wolą skoczyła w jej ramiona.

Nie mogłam jej powstrzymać,

zabrało mi siły.

Skoczyła w przepaść ciemną,

ja za nią nie pójdę.


17) 03-06-2002 Tychy.

SAMOTNOŚĆ

Samotność to najlepsze,

co mnie w życiu spotkało.

Jestem wtedy z moimi przyjaciółki:

ciszą i spokojem.

I choćby otaczało mnie

i sto osób,

Ja zawsze będę samotna.


6) 17-05-2001 Tychy

sobota, 18 sierpnia 2007

PAN ŚMIERCI

Świat zamarł.

Blady cień strachu padł na ziemię.

W głębokich jaskiniach,

W ciemnych głębinach,

Wszelki ruch zamarł.

Kto żyw w kryjówkach się schował,

By przeczekać zbliżające się zniszczenie.

Czuł, jak kroczy,

Brnie przed siebie.

Prosto, gdzie oczy go niosą.

Szedł przez krainę wytrwałą,

Opuścił martwą pozostawiając.

I nie ocalało najdrobniejsze życie,

W swoich schronieniach nie przetrwało.

Pan Śmierci odszedł,

A świat martwy został.


45) 09/04/2005 Kraków

BITWA

Ostatni blask słońca zanika,

Ziemię oddają we władanie ciemności.

Ponury mrok skrywa bezkresne pola,

Gdzie wieczny spoczynek ogarnął wojowników.

Tysiące imion odeszło w zapomnienie,

Wojowników walczących za sprawę.


Nie ma już wrogów zajadłych,

Sług Jasności, sług Ciemności.

Wszyscy pospołu zieloną trawę przykrywają,

Oddając jej ostatnie krople krwi.

Teraz wszyscy są jedną padliną

Dla ścierwojadów i krwiopijców.


Zginęli wierni rycerze wspaniali,

Posłuszni rozkazom oddali swe życie.

Poszli przed siebie, na wroga z mieczem.

I wroga zabili nim sami polegli.

Na wieki zostali na tym polu krwawym,

Nie widząc ostatniego blasku życia.


39)04-12-2004 Tychy

BRZYDCY I PIĘKNI

I

Piękni spacerują w świetle reflektorów

Brzydcy chowają się w ciemnych zaułkach


Pięknu otaczani są przez tłumy wielbicieli

Brzydcy odtrącani są przez wszystkich


Piękni w bogactwach pławią się namiętnie

Brzydcy z trudem marne grosze zbierają


Piękni przez życie rozpieszczani są nadmiernie

Brzydcy katusze srogie cierpią codziennie


Piękni dnie całe na zabawach bywają

Brzydcy w pocie czoła każdą godzinę spędzają

II

Piękni w piekielnym ogniu się palą

Brzydcy na miękkich obłokach spoczywają


Piękni jak zwierzęta kwilą torturowaniu

Brzydcy anielskich chórów słuchają


Piękni potracili majątki ogromne

Brzydcy złote pierścienie przywdziewają


27) 03-04-2004 Tychy

WIDZIAŁAM

Widziałam śmierć okrutną,

gdy z ziemskiego padołu

niewinne dusze zabrała.

Widziałam łzy słone,

sączące się po policzkach

zrozpaczonej rodziny.

Widziałam ból dziecka,

gdy małą rączką rzuciło kwiaty

do dołu wiecznego spoczynku matki.

Widziałam srogą rękę,

która sięgała po duszę

dla swojego Pana.

Widziałam…


19)21-02-2003 Tychy

poniedziałek, 6 sierpnia 2007

PRAGNIENIE KRWI

Cienkie ostre lśni w blasku księżyca,

Zatapia się w miękkim ciele,

Krew rdzawi metal klingi.


Kolejna ofiara legła pod ciosem,

Zabójcze ostrze zgarnia swoje żniwo.

Strach i niepokój panuje w śród ludzi,

Nie wiadomo, kto następny będzie.

Nie baczy na pochodzenie, ni płeć.

Nie ważna jest zasobność sakiewki,

Nie sposób jej zapełnienia.

Żądza krwi narasta wraz z nocą,

I na polowanie wyjść musi,

Zabójcze ostrze przeznaczenia.


Delikatna ma ręka oplata rękojeść,

Słabe ramię wyprowadza cios.

Zwiedziona siłą ostrza,

Wychodzę na nowe łowy.

Bez woli zasadzam się w cieniu,

On sam wybiera ofiarę.


Nie chcę już zabijać,

Nie umiem uwolnić się z uroku.

Zakończyć pragnę tę tułaczkę,

Podnieść ręki na siebie nie mogę.

Tak spragniony krwi człowieka,

Mojej skosztować nie chcę,

Na wieki wiążąc mnie z sobą.


Czarny płaszcz okrywa ramię,

Skrywa nóż krwawy,

I potępionego jego dzierżawcę.


74) 23/02/2007 Katowice

DROGA WOJOWNIKA

Ponura przeszłość ciąży na życiu.

Niewybaczalny błąd sprawił,

Że straciła sens swojego istnienia,

Straciła cel, do którego dążyła,

Straciła marzenie, które w sercu nosiła,

Straciła bliskich, ukochanego swego.


Pokochała prawdziwie, z całego serca,

Choć kochać jej nie wolno było.

Oddała serce swe i duszę,

Oddała swój cel i dążenia,

Oddała swoją przyszłość i marzenia,

Oddała siebie w imię ulotnej miłości.


Wyklęta opuściła rodzinne strony,

Ruszyła w świat szeroki,

Gdzie była tylko szarym wojownikiem.

Bez piętna winy przemierzała trakty,

Szukając nowej drogi życia.

Ale pamięć minionych dni prześladowała ją.

I ponownie obdarzyła uczuciem.

I ponownie straciła.


A teraz dostała drugą szansę.

Znowu wkroczyła na słuszną drogę.

Utwardziła swoje serce,

Aby głos rozumu prowadził jej kroki.

Służyć swojemu panu - obrała cel.

Zginąć za swojego pana - zrodziło się marzenie.

Nigdy więcej nie pokochać - by nikogo nie zranić.


61) 06/06/2006 Tychy

BEZIMIENNA

Snuje się wąskimi zaułkami,

Okrywa się płaszczem cienia.

Przemyka koło ludzi,

Niezauważona.

Nikt nie zna jej imienia,

Nie zapamiętuje rysów jej twarzy.

Cicha w gronie tłumu,

Bezimienna.

Szuka siebie, szuka swojej duszy,

Swojej tożsamości i imienia,

Szuka domu i rodziny swojej.

Bezsilna, pośród głosów wielu,

Brnie przez życie,

do przodu

w dal.


55) 17/04/2006 Tychy

BLIŹNIACZKI

Piękne, długie włosy w warkocz plecie

Piękne, długie włosy nożem ścina


W białe suknie oblekająca ciało

W czarnej skórze chowająca ciało


Białą klacz delikatną ręką prowadzi

Czarnego ogiera ostro batem pogania


Delikatna, ludziom chcąca pomagać

Wytrzymała, ludzi lubiąca zabijać


Spokojna, pokój i dobro miłująca

Niespokojna, wojnę i zło czyniąca


Białą lilię drobnymi palcami trzymająca

Ostry miecz silną dłonią dzierżąca


Dobrodusznym uśmiechem częstuje otoczenie

Złowieszczym uśmiechem wyśmiewająca otoczenie


Łagodnym spojrzeniem patrzy na świat

Ostrym spojrzeniem przenika świat


Na imię jej Jasność

Na imię jej Ciemność


W jednym dniu zrodzone

Z jednego ojca, z jednej matki


Z zewnątrz identyczne

Od środka zupełnie inne


Dwie przeciwne siły reprezentują

Jednością są, żyć bez siebie nie mogą


44) 22/03/2005 Kraków

piątek, 20 lipca 2007

SŁAWA

Zgasł blask wspaniałych wojowników,

Ich imiona odeszły w zapomnienie.

Silne ciała okrył pył ziemi,

Grzebiąc potężne sylwetki rycerzy.


Nie pamięta już nikt ich czynów,

Wielkich bitew nie wspomina.

Sława wielkich żołnierzy odeszła,


Pozostawiając tylko mgłę ich dziejów.

Za życia byli sławni, lubiani,

W dostatki opływali wielkie,


Po śmierci nikt nie pamięta rycerzy,

Co życie za władcę oddali.

W zapomnienie odeszli, jak tysiące przed nimi.


40) 13-12-2004 Tychy

CISZA

Cisza spokojna, Cisza dobra,

Koi myśli strudzonego wędrowca,

Uspokaja zszarpane nerwy,

Leczy rozwrzeszczane serce.


Cisza niespokojna, Cisza zła,

Mąci myśli biednego człowieka,

Wzburza łagodne nerwy,

Rani dobroduszne serce.


Jakże dobra jesteś Ciszo!

Jakże zła jesteś, Ciszo!

Ranisz i leczysz jednocześnie.


W Tobie można znaleźć spokój, Ciszo!

W Tobie można znaleźć burzę, Ciszo!

Tak łagodna, a jednocześnie tak przykra.

21) 26-06-2003 Tychy

NIEŚMIERTELNI

Umarli Nieśmiertelni

W proch obrócił się nieśmiertelnych ród

Ziemia przykryła nieśmiertelne ciała


Nieśmiertelne Anioły


Uległy potężne Anioły

Bo nic, co podlega ziemskiemu prawu

Żyć wiecznie nie może


Nieśmiertelne Anioły


Strzec miały ludzi

Lecz same obronić się nie mogły

Dobro przegrało, Zło triumfowało


Nieśmiertelne Anioły


Przegrały pojedynek

Ugięły się przed silniejszym przeciwnikiem

Nic się już nie obroni


Nieśmiertelne Anioły.


12) 02-06-2002 Tychy

ŻYCIE

Życie jest jak gra w karty,

raz dostajesz dużego pokera,

innym razem przegrywasz własny chleb.


Życie jest jak wyścigi konne,

raz dosiadasz ogiera, który gna przed siebie,

następnie starą chabetę z ledwością podnoszącą nogi.


Życie jest wreszcie jak Fortuna,

która uśmiecha się do zwycięzcy,

a odwraca od przegranych.


Jeśli jesteś więc szczęściarzem zwyciężasz.

Przegrywasz, gdy masz pecha.

Pracuj więc, aby zdobyć własne szczęście.


1) 08-05-2001 Wisła