Ach, jak mi smutno.
Życie przytłacza mnie swoim ciężarem.
Na moich barkach czuję kajdany istnienia.
Losu nędznego i podłego.
Ach, jak mi smutno.
Kłopoty wysypują się z bezdennego wora.
Wysokie przeszkody trudno mi przeskoczyć.
Utrudniają mi drogę.
Ach, jak mi smutno.
Trudno pokonać drogę z przeszkodami.
Bez wsparcia przyjaznej ręki.
Trudno ją znaleźć w lesie nieistnienia.
Tak mi smutno.
Bez towarzystwa i przyjaźni.
Życzliwej rozmowy i rady
A Fortuna wcale mi w tym nie pomaga.
10) 06-03-2002 Tychy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz