środa, 21 listopada 2007

SIEDMIU

Siedmiu jeźdźców równinę przemierza,

Ku przeznaczeniu prowadzą ich wierzchowce.

Śmierć w ich mieczach błyszczy,

Gdy mrok bólu tną nieubłaganie.

41) 14-02-2005 Tychy

JEDNAK NIE

Być w grupie,

a jednak poza nią.

Mieć znajomych,

a jednak być samotnym.

Kochać ogromnie,

a jednak nie być kochanym.

36) 20-11-2004 Tychy

BÓL I SMUTEK

Ból i smutek czuję w sercu

Jakby po stracie kogoś bliskiego.

Ból rozpaczy, smutek żalu przepełnia mnie całą.

Ogarnęła mnie niemoc paraliżująca ciało.

Bez wsparcia i pocieszenia idę w otchłań ciemną,

Jak najdalej, jak najszybciej.

Chcę zniknąć, chcę zapomnieć,

By wszystko, co złe, odeszło.

23) 12-08-2003 Katowice

CHCIEĆ ŻYĆ

Chce odejść, chce skoczyć,

zostawić mnie na tym ziemskim padole

Chce zabić, chce stracić

to, co najpiękniejsze dla kobiety jest.

Chce zdradzić, chce zapomnieć,

niełatwo jej z tym będzie żyć.

Ja nie mogę jej pomóc,

pomogę jej zapomnieć.

14) 03-06-2002 Tychy

niedziela, 11 listopada 2007

ŁZY LILIANY

Łzy Liliany skapują na ziemię

Zraszając jałową glebę.

Gdzie spadnie lejek tworząc

Wyrasta róża swe kolce strosząc.


Łzy Liliany strużką spływają

Wąskim strumieniem do rzeki wpływają.

Gdzie ze słodkimi wodami się zmieszają

Tam roje ryb swoje legowiska mają.


Łzy Liliany do serca trafiają

Twardy kryształ znieczulenia kruszą.

Porażone dobrocią i czułością

Szczęście wokół siebie szerzą.


29) 07-04-2004 Tychy

WIDZIAŁEM

Widziałem śmierć

zbierającą swoje krwawe żniwa


Widziałem ból

rozrywający kruche ciała ludzkie


Widziałem rozpacz

przeszywającą bijące jeszcze serce


Widziałem pustkę

przytłaczającą swoim ogromem


Widziałem Szatana

śmiejącego się ze słabości Życia


20) 10-04-2003 Tychy

PO CO?

Dlaczego istnieje życie,

skoro ból przynosi tylu ludziom?

Dlaczego istnieje śmierć,

skoro tak wielu się jej boi?

Dlaczego istnieje radość,

skoro gorycz przyćmi każdą słodycz?

Dlaczego istnieje rozpacz,

skoro rozdziera tyle serc?

Dlaczego istnieje szczęście,

skoro przemija jak rzeka?

Dlaczego istnieje zawód,

skoro doprowadza do łez?

Dlaczego istnieje przyjaźń,

skoro zawiść zniszczyć wszystko może?

Dlaczego istnieje zazdrość,

skoro w ruiny obraca grube mury?

Dlaczego istnieje miłość,

skoro rani niczym klinga noża?

Dlaczego istnieje zemsta,

skoro sieje tylko zniszczenie?

Dlatego więc jest istnienie,

by doznać wszystkiego.



18) 21-02-2003 Tychy

ISTNIENIE

Narodziłam się, sama nie wiem,

Czy z miłości, czy z przypadku.

Żyję wśród ludzi tysięcy,

Ale sama w swoim świecie.

Nie wiem, kiedy odejdę

I w jaki sposób.

Wiem tylko jedno,

Źle mi jest na tym okrutnym świecie.


Co ja robię na tym świecie?

Nie wiem, nie znam mego celu.

Czemu się tu jeszcze męczę?

Nie wiem, czekam na cos lepszego.

A kiedy to nadejdzie?

Nie wiem, może prędzej odejdę.

Czemu więc nie odejdę?

Bo za bardzo kocham życie.


11) 06-03-2002 Tychy