Widziałam śmierć okrutną,
gdy z ziemskiego padołu
niewinne dusze zabrała.
Widziałam łzy słone,
sączące się po policzkach
zrozpaczonej rodziny.
Widziałam ból dziecka,
gdy małą rączką rzuciło kwiaty
do dołu wiecznego spoczynku matki.
Widziałam srogą rękę,
która sięgała po duszę
dla swojego Pana.
Widziałam…
19)21-02-2003 Tychy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz