piątek, 21 września 2007

WIARA LUDU

I

Raduj się narodzie znękany,

Ciesz się ludu prosty,

Twój Pan przybył,

Objął we władanie dusze wasze.

Pokłony składajcie przed Jego obliczem,

Poprowadzi was do szczęścia wiecznego.

Przychlebiaj się Mu, ludu stęskniony,

Bogatymi darami wypraszaj łaski.

Pan wasz raduje się widząc starania wyznawców,

Raduje się widząc ich uległość.

Upaja się ślepym posłuszeństwem ludu,

Wierzy w słowa Swego Pana,

Śmieje się z naiwności wiernych.

II

Zaspokoił Pan swoją próżność,

Pozostawił lud udręczony.

Odszedł w swoją drogę,

W poszukiwaniu kolejnych wyznawców.



73) 09/02/2007 Katowice

WŁADCA

I nadszedł ten dzień

Przyszedł

Objął we władanie królestwo

Zajął należne sobie miejsce

Nikt już nie zazna niedoli

Wierni słudzy słuchają jego rozkazów

Wychwalać będą dobrego władcę

Nie

To nie on

Zmienił się

Terror wprowadził na swoich ziemiach

Przeklinają wierni poddani władcę

Żądają nowego pana

Ścięci zostali przez władcę

Został sam na opuszczonej ziemi

Odszedł


63) 01/06/2006 Tychy

JESTEM PANEM

Jestem twoim Życiem

i twoją Śmiercią


Jestem Porządkiem świata

i jego Chaosem


Jestem wspaniałomyślnym Dobrem

i Złem zawistnym


Jestem Jasnością dnia

i Ciemnością nocy


Jestem delikatną Bryzą

i Burzą srogą


Jestem Panem żywych

i Panem umarłych


47) 15/04/2005 Tychy

KSIĘŻNA

Pani Ciemności, Władczyni Mroku,

Tyś najwspanialsza spośród przedwiecznych,

Tyś najpotężniejsza wśród boskich.

Tobie pokłon składają nędznicy,

Wielkość w pieśniach chwalą,

O Pani, któraś w cień się oblekasz.


Ciemność Twoim królestwem, Pani Cieni,

W mroku podziemi, w cieniu szczytów,

Twój szept jak gromkie krzyki rozbrzmiewa.

Nikt nie ukryje się przed Twoim gniewem,

Gdy w niełaskę ponurą popadnie,

Tyś władczynią dusz umarłych, Księżno Mroku.


Twoją koroną czarny diadem,

Twoim tronem skała rzeźbiona,

Twoim zamkiem labirynt podziemi.

W Twoich szeregach służyć pragnę,

Ginąć ku chwale Ciemności i Mroku,

W Tobie me życie marne.


Moja Pani, którą ciemny blask spowija.


42) 22/03/2005 Kraków

poniedziałek, 3 września 2007

WĘDROWIEC

Strudzony wędrowiec przemiesza szlaki życia,

Przed srogim deszczem szuka schronienia.

Samotny,

Bez dachu nad głową

Szuka własnego kąta.


Zmęczony wędrowiec idzie traktem życia,

Od palącego słońca popękała mu skóra.

Bezsilny,

Wyczerpany trudami wędrówki

Składa głowę na przydrożnym kamieniu.


Wynędzniały wędrowiec pokonuje zakręty życia,

Cierpienia ból poorał zmarszczkami jego twarz.

Zmęczony,

Bez ciepła dobroci

Za ulotnym szczęściem podąża.


28) 04-04-2004 Tychy

FORTUNA ŻYCIA

O Ty, kapryśna Fortuno Życia,

to Ty rozdajesz w tej grze karty,

to Ty rzucasz szczęścia kości.

Dla ulubieńców jesteś łaskawa

i z chytrym uśmiechem podmieniasz karty.

Dla przeciwników jesteś okrutna

i z drwiącym uśmiechem przekręcasz kości.


Dlaczego ja jestem Twoją zabawką?

Dlaczego pastwisz się nade mną?

Dlaczego co chwila dolewasz goryczy do mojego pucharu?


Gdy spotykam radość,

Ty katujesz mnie cierpieniem.

Gdy znajduję szczęście,

Ty zrzucasz mnie w otchłań samotności.

Choć raz spojrzyj na mnie łaskawym okiem,

Bo czuję tylko Twój srogi wzrok na sobie.


22) 06-08-2003 Tychy

PRZEPAŚĆ

Staję nad wielką przepaścią

rozterki i żalu.

Zagubiona, osamotniona,

w głąb życia spoglądam.

I widzę siebie, bezradną,

bez woli, bez przekonania.

I widzę ją śmiercią otoczoną,

własną wolą skoczyła w jej ramiona.

Nie mogłam jej powstrzymać,

zabrało mi siły.

Skoczyła w przepaść ciemną,

ja za nią nie pójdę.


17) 03-06-2002 Tychy.

SAMOTNOŚĆ

Samotność to najlepsze,

co mnie w życiu spotkało.

Jestem wtedy z moimi przyjaciółki:

ciszą i spokojem.

I choćby otaczało mnie

i sto osób,

Ja zawsze będę samotna.


6) 17-05-2001 Tychy