Cierpliwie znosi ciężar mieszkańców swych,
Niecierpliwie drży pod fundamentami mieszkań.
Czasem bywa twarda, czasem miękka,
Zawsze jednolita, niewzruszona ziemia.
Drzewa wpuszczają w ziemię korzenia,
Źdźbło trawy czerpie z niej wodę.
Z niej rodzi się cała flora,
Na niej żyje cała fauna.
Zmęczona ciężarem ziemia burzy się,
Zrzuca skały, rozszczepia glebę.
Wyrywa drzewa z korzeniami,
Zgniata zieleniącą się trawę.
Spokojna pozwala zrobić z sobą wszystko,
Niespokojna nie daje w sobie bruździć.
Srogie oblicze pełne jest spokoju,
Atakuje znienacka z ogromną siłą.
81) 28/09/2007 Trzebinia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz