Ból srogi ustąpił z członków,
Ciemność przed oczami nastała,
Cisza swoją potęgą przytłacza.
Niczego już nie było,
Nic nie liczyło się jak dawniej,
Wszelkie emocje odeszły w dal,
A pozostała pustka była taka kojąca,
Przyjemnie koiła umysł zmęczony.
Wszystko skończyło się,
Odeszły złe doznania.
Nie było już niczego,
Niczego, co krzywdziło.
49) 05/05/2005 Tychy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz