Zapach krwi unosi się w powietrzu,
Gęstym od trudu i znoju.
Ziemia pije czerwone strumienie,
Powoli wchłaniając życiodajny napój.
Przestała krążyć w ruchliwych arteriach,
Wraz z nią odpłynęła młodość istnienia.
Na zawsze odeszło życie dzielne,
Kolejny wojownik wstąpił w szeregi wiecznej armii.
Ciężka ręka poprowadziła śmiertelny cios,
Przebiła pancerz metalowy
Serce na dwoje rozdzierając.
Skończyły się dni chwały,
W cień trzeba odejść.
Ziemia krew wypiła, nowy plon wyda.
51) 17/01/2006 Tychy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz